Mój mąż jest właścicielem dużej firmy. Chociaż wiele osób myśli że dzięki temu dysponujemy dużą gotówką, to tak naprawdę wystarcza tylko na bieżące potrzeby. Firma jeszcze walczy o przetrwanie, ale obawiam się że to już niedługo. Upadłość zbliża się nieubłaganie. Jednak złodzieje, którzy ostatnio się do nas włamali, chyba tego nie wiedzieli. Może sądzili, że śpimy na pieniądzach? Tak czy inaczej nie chcieliśmy z mężem ponosić dodatkowych strat i postanowiliśmy zabezpieczyć to co udało nam się zgromadzić przez lata. Szczególnie zależało mi na biżuterii, którą w czasach świetności firmy, otrzymywałam od męża. Pomyśleliśmy więc o odwiedzeniu sklepu oferującego kasy pancerne. Potrzebowaliśmy czegoś niewielkiego, aby nie rzucało się do w oczy. Właściciel sklepu pokazał nam kilka ciekawych modeli. Oprócz moich kosztowności pomieściłyby one także nasze ważne dokumenty, takie jak akty notarialne czy też dokumenty firmy, które czasami mąż przynosił do domu. Postanowiliśmy kupić taką kasę pancerną. Zamontowaliśmy ją w niewidocznym miejscu naszego domu i schowaliśmy do niej nasze cenne rzeczy. Dzięki temu czułam się bezpieczniejsza. Przecież to było wszystko co mogło się nam przydać gdy nadejdzie czarna godzina. Chociaż wciąż mam nadzieję, że firma jakoś się podniesie i będzie dobrze funkcjonować.
